Podstawy pracy z tekstem. Interpretacja wiersza i prozy. Przygotowanie aktora do małych form teatralnych – recytacji, „wywiedzione ze słowa”, monodramu, a także wystąpień publicznych. „Ruch w pracy aktora” Warsztat poświęcony pracy aktora z ciałem. Jak przygotować aktora do pracy w konwencji teatru ruchu.
Muzyka i taniec - Seoul Tokyo Music Festival Big Bang . Maxior to zbiór najlepszych i najnowszych filmików w sieci dodawanych i ocenianych codziennie przez społeczność.
Możesz być spokojna – dopiero zaczynasz. 2. Wyśpij się przed sesją. Nie imprezuj całą noc, bo jeśli się nie wyśpisz, to nie tylko będziesz źle wyglądać na zdjęciach, ale także możesz być rozkojarzona, nieskupiona i zniechęcona. Twoje oczy będą przekrwione i będziesz miała pod nimi cienie.
Ale w trakcie tej sceny, mimo że to, co robił Marlon, nie było prawdziwym [gwałtem - przyp. red.], moje łzy były prawdziwe. Szczerze mówiąc, czułam się upokorzona. W pewnym sensie zgwałcona zarówno przez Brando, jak i Bertolucciego. Po wszystkim Marlon nawet mnie nie przeprosił. Na szczęście, nakręciliśmy to za jednym podejściem.
Na przykład: w filmie, jak wiemy, sceny nie są realizowane chronologicznie, tylko w kolejności uzasadnionej wymaganiami produkcyjnymi. Jeżeli aktor nie przygotuje się odpowiednio do całej roli, tylko wpada na plan odegrać to co akurat jest potrzebne, to jego interpretacje postaci w każdej scenie mogą być bardzo niespójne – puentuje
Zawód aktor/aktorka. Aktorstwo jest zawodem dla osób odważnych, śmiałych i pewnych siebie, które lubią występować przed innymi, przedstawiając widzom pewną historię. Zadaniem aktora jest wcielenie się w postać wykreowaną w scenariuszu i odegranie jej w sposób wiarygodny, przekonujący i ciekawy dla widza. Aktorzy mogą
. 18 najbardziej irytujących rzeczy w filmach i serialach. Ciebie też to wkurza?MemyNieplanowane sceny, które stały się kultowe (15 zdjęć)MemyPrzygotowanie aktora do smutnej sceny Zobacz całe zdjęcie FilmikiJak detalem można zmienić znaczenie sceny Zobacz całe zdjęcie MemySceny Zobacz całe zdjęcie MemyJak sceny to tylko Zobacz całe zdjęcie Memygangsta boys – uwaga, ostre sceny! Zobacz całe zdjęcie FilmikiSeksmisja – najlepsze sceny Zobacz całe zdjęcie FilmikiPrzygotowanie aktora do smutnej sceny Zobacz całe zdjęcie FilmikiNajdziwniejsze zdjęcia z Google Street ViewMemy12Dalej
każdy aktor musi nauczyć się płakać na zawołanie w pewnym momencie swojej kariery, i Ty też możesz. Jeśli jeszcze nie opanowałeś, jak sprawić, by płakał na rozkaz, nie martw się, ponieważ zaoferujemy ci wszystkie przydatne wskazówki, z których korzystają aktorzy. istnieje jedno wyzwanie aktorskie, które jest prawie jak Święty Graal aktorskiej sprawności, a to jest opanowanie, jak sprawić, by płakał na rozkaz., Zły płacz może zniszczyć twoją karierę aktorską. płacz na zawołanie znaczenie Na Zawołanie oznacza, że coś się dzieje tak, jakby miało się wydarzyć dokładnie w tym momencie. W filmach i programach telewizyjnych aktorzy i aktorki mają tendencję do płaczu na rozkaz podczas określonych scen, a większość ludzi nie rozumie, jak to robią. jak się płacze na miejscu? Dla niektórych jest to naprawdę łatwe. Dla innych jednak może to być niezwykle trudne. Dowiedz się, jak być zabawnym, korzystając z naszych niezawodnych wskazówek większość aktorów może zgodzić się, że potrzeba czasu, aby nauczyć się płakać na rozkaz., jak sprawić, że będziesz płakał na komendzie: przydatne wskazówki używane przez aktorów jedną z rzeczy, którą musisz zwrócić uwagę podczas próby płaczu na komendzie, jest to, że ważne jest, aby przestać się zbytnio starać, aby to zrobić. Brzmi to wbrew intuicji, ale jeśli zmusisz się do uruchomienia wodociągów, są szanse, że już strzeliłeś sobie w stopę. Odpuść sobie presję i zamiast skupiać się na efekcie końcowym, skup się na emocjonalnej prawdzie chwili., każdy może nauczyć się udawać płacz za pomocą następujących wskazówek i technik: pomyśl o czymś smutnym Zapamiętaj niektóre z najsmutniejszych chwil w życiu, a następnie rób to, co chcesz, gdy normalnie zaczniesz płakać. Te smutne wydarzenia mogą być bolesnym zerwaniem, utratą kogoś bliskiego, a nawet osobistą tragedią. niesamowite pomysły, jak powiedzieć komuś, że go lubisz gdy myślisz o takich chwilach, mówisz takie rzeczy jak: „to moja wina” lub jak tęsknisz za czymś lub kimś. Może to czasami stymulować wodociągi., jest to najbardziej bolesna, ale najskuteczniejsza metoda w użyciu. Wzbudza ono bowiem łzy emocjonalne. Jeśli trudno ci kontemplować swoją przeszłość, przejdź do innej metody. otwórz szeroko oczy i wachluj je Jeśli zastanawiałeś się, jak sprawić, że natychmiast zaczniesz płakać, użyj tej techniki, która jest prawie niezawodna. Wszystko, co musisz zrobić, to otworzyć oczy tak szeroko, jak to możliwe, a następnie szybko je wachlować. Możesz również używać rąk, aby trzymać jedno oko szeroko otwarte., Robi to sprawi, że naprawdę szybko wylewasz łzy. uwaga: nie używaj tej metody, jeśli masz na sobie styki. Wyschną, a to może być bardzo niebezpieczne dla oczu. ekscytujące wskazówki, jak mówić płynnie i pewnie po angielsku technika może również nie działać, jeśli nosisz kontakty, ponieważ powietrze nie dotrze do tęczówki. otwórz szeroko oczy i nie mrugaj Jeśli chcesz nauczyć się płakać na scenie, jest to jedna z najprostszych rzeczy do zrobienia. Jednak osiągnięcie tego zajmuje więcej czasu, a opanowanie go może zająć trochę czasu., zazwyczaj, gdy mrugamy, nasze oczy smarują się, ponieważ w ten sposób się czyszczą. Kiedy będziesz miał oczy otwarte tak długo, jak to tylko możliwe, przestaną się smarować. Gdy je zamkniesz, pozwolisz kanałom łzowym nawilżyć suche gałki oczne. Kiedy znów zaczniesz mrugać, twoje oczy utworzą nadmierną ilość wody i natychmiast zobaczysz wodociąg. NB: powinieneś wiedzieć, że to doświadczenie może być również trochę bolesne, ponieważ teoretycznie suszenie oczu brzmi łatwiej niż w praktyce., Top 10 porad, jak skoncentrować się na badaniach pocierać oczy szybkie pocieranie oczu jest jedną z rzeczy, które sprawią, że będziesz płakać na komendę. Wszystko, co musisz zrobić, to pocierać je, aż poczujesz trochę lub nawet odrobinę łez. natychmiast po ich odczuciu, naciskaj palcami na powieki i przytrzymuj je przez co najmniej 10 sekund. technika działa najlepiej, jeśli otworzysz oczy po pocieraniu i wpatrujesz się w jedną konkretną rzecz, aż łzy zaczną spływać po twoich policzkach., Możesz również umieścić palec wskazujący na jednym z uczniów. To niewątpliwie podrażni twoje oczy, które nieuchronnie wywołają wodociągi. pamiętaj, aby uwzględnić głębokie oddechy i szlochające dźwięki, aby Twoja scena płaczu była bardziej przekonująca. uwaga: zawsze delikatnie pocieraj oczy, ponieważ nie chcesz zrobić sobie krzywdy. używaj produktów z olejem Olbas lub mentolem Jak wywołać płacz? Możesz to zrobić, wąchając lub pocierając produkty zawierające olej Olbas lub mentol, które są jednymi z rzeczy, które sprawiają, że szybko płaczesz., najlepsze i niesamowite wskazówki, jak zaimponować dziewczynie nałóż produkt na chusteczkę, a gdy jesteś gotowy, aby ronić łzy, wydmuchaj nos chusteczką, upewniając się, że pocierasz go pod oczami. Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak aktorzy płaczą w filmach?”Ponieważ nie zawsze mogą wczuć się w charakter i oczekiwać emocjonalnych łez, aby pokazać swoją obecność, często używają mentolu. zwykle używają mentolowych pałeczek do łez lub mentolowych producentów łez. Kij nakładany jest bezpośrednio pod oczy, podczas gdy producent łez jest sprayem, który działa natychmiast., uwaga: Należy zachować szczególną ostrożność przy stosowaniu produktów zawierających olej Olbas lub mentol. Jeśli dostajesz je bezpośrednio w oku, mogą one poważnie zranić i mogą uszkodzić wzrok. upewnij się, że je zmyjesz po osiągnięciu celu. technika ziewania w tej technice wszystko, co musisz zrobić, to zakryć usta i nos obiema rękami i ziewać. Alternatywnie, możesz poczuć się zmęczony przed ziewaniem., ciekawe kroki, jak w krótkim czasie pokonać zauroczenie aby wyglądało to dramatycznie, zakryj usta, jakbyś był zszokowany, aby inni widzieli Twoje usta, gdy próbujesz wywołać płacz. Kiedy ziewamy, mięśnie twarzy otaczające nasze oczy zaciskają się. W procesie, gruczoły łzowe, które znajdują się pod naszymi górnych powiek, tuż poniżej naszych kości brwi, może czuć lekki nacisk. to powoduje, że uwalniają łzy, które przechowywali w magazynie na później. słuchaj smutnej muzyki jeśli zadajesz sobie pytanie: „chcę płakać, ale nie mogę, co mam zrobić?,”Jednym ze sposobów wywołania łez jest słuchanie naprawdę smutnej muzyki. Kiedy tego słuchasz, wyobraź sobie smutne rzeczy, jak ktoś bliski Tobie stracił życie. Zajmie ci to tylko kilka minut, zanim łzy zaczną spływać po twoich policzkach. Jeśli nie jesteś muzykiem, oglądanie smutnego filmu powinno być dobrym substytutem. Jednak oglądanie filmu jest bardziej czasochłonne niż zwykłe słuchanie piosenki., Top 5 ćwiczeń, jak uzyskać głębszy głos użyj mocy cebuli większość ludzi roni łzy, gdy zaczynają siekać cebulę, nawet po przekonaniu się, aby nie płakać, jak to robią. bez względu na to, co zrobimy lub powiemy sobie, cebula zawsze uruchomi wodociąg. Zawierają enzym, który jest uwalniany natychmiast po rozpoczęciu ich siekania. Kiedy chemikalia w cebuli wchodzą w kontakt z naszymi oczami, sprawiają, że ronimy łzy. użyj krople do oczu krople do oczu zawierają sól fizjologiczną, która wywołuje łzy. Wszystko, co musisz zrobić, to wlać kilka kropli do oczu., Uwaga: Ukryj dowody, bo nie chcesz być oskarżony o udawany płacz. wyrywaj włosy z nosa musisz być ostrożny, ponieważ poleganie na wyrywaniu włosów z nosa zbyt często może pozostawić cię bez włosów z nosa w ogóle. Inne ważne wskazówki do zapamiętania płacz to coś więcej niż tylko łzy, wymaga fizycznej opieki, zwłaszcza utrzymywania nawodnienia ciała., Bez wystarczającej ilości płynu w twoim organizmie, twoje ciało nie będzie w stanie aktywować kanałów łzowych zawsze pożyczaj z własnego doświadczenia, ponieważ niektórzy ludzie płaczą łatwiej niż inni. Powinieneś znać swoje wyzwalacze i korzystać z nich pamiętaj, że łzy nie są jedynym środkiem do przekazania skrajnego smutku lub mglistego szczęścia. Autentyczna podatność ma większe znaczenie niż łzy Nauka ronienia łez na komendę nie jest łatwa., Wymaga to praktyki i małych kroków Najlepsze wskazówki, jak być atrakcyjnym dla kobiet W normalnych okolicznościach ludzie wyrażają swoje najgłębsze emocje niezadowolenia, tęsknoty, żalu, a czasami nawet szczęścia, gdy płaczą. bezradność, bezsilność, separacja i strata sprawiają, że kobiety, mężczyźni i dzieci ronią łzy. W ten sposób nasze ciała dają nam znać, że nasze dusze tęsknią za czymś lub zostały zranione w taki czy inny sposób. Jak sprawić, że będziesz płakać w aktorstwie?, Zasadniczo jest to umiejętność, która ma coś wspólnego z wykorzystywaniem własnych emocji. poza tym, że jest to wymagane w działaniu, prowokowanie wodociągów może być korzystne dla zdrowia psychicznego. Jest to sposób wylewania wszystkich nagromadzonych uczuć, aby potem poczuć ulgę. praktyka czyni mistrza. Potrzebujesz tylko czasu i determinacji, aby nauczyć się płakać na zawołanie.
ONS Problemy z zajściem w ciążę Zanim aktor Hugh Laurie wcielił się w postać charyzmatycznego doktora House'a, zagrał w innym filmie. Był w nim mężczyzną, który próbuje różnych sposobów, by spłodzić dziecko. Dociekliwy dr House w serialu często przeprowadzał różne eksperymenty i badania na sobie. 4 lata wcześniej, na planie innego filmu - komedii pt. „Maybe baby”, zagrał mężczyznę, który wraz z partnerką stara się o dziecko. Próbują różnych metod. Nie pomagają masaże olejkami, seks podczas pełni księżyca, akupunktura ani egzotyczne afrodyzjaki. Małżonkowie podejrzewają, że ich problemem jest niepłodność. Test nasienia W końcu główny bohater, w którego wciela się Hugh Laurie musi zrobić badanie nasienia. Zobaczcie, jak przygotowywał się do tego testu. Oto fragment filmu „Maybe baby”, w którym Hugh Laurie śpiewa o tym, że jutro czeka go test nasienia, pojemnik już jest przygotowany, za chwilę uda się do toalety, by pobrać próbkę swojego nasienia. Jesteśmy pewni, że tym razem test nasienia wypadł bardzo dobrze. Kiedy kręcono ten film, aktor miał już troje dzieci. Może dlatego z taką swobodą podszedł do zadania... Zdaniem ekspertów, każdy mężczyzna przynajmniej raz w życiu powinien zrobić test nasienia. Przeczytaj Dlaczego polscy mężczyźni nie chcą badać nasienia? Fotolia Problemy z zajściem w ciążę Rodzaje badań nasienia Pierwszym krokiem w kierunku oceny płodności mężczyzny jest badanie nasienia. Przeczytaj, jak w klinice niepłodności ocenia się jakość plemników. Na badanie nasienia można zgłosić się ze skierowaniem od lekarza lub bez. Ważne, by wcześniej zarezerwować termin wizyty i odpowiednio przygotować się do badania nasienia . Mężczyzna powinien zachować wstrzemięźliwość seksualną przez 3–5 dni. Wynik badania nasienia dostępny jest po 3–4 dniach od pobrania. Podstawowe badanie nasienia W wyniku takiego badania opisane są ogólne parametry nasienia, takie jak: czas upłynnienia, objętość, lepkość, wygląd ejakulatu, pH, odsetek żywych i ruchliwych plemników, liczba plemników na 1 ml nasienia, ogólna liczba plemników w ejakulacie, obecność i ewentualnie stopień aglutynacji plemników. Dodatkowo w badaniu podstawowym wykonany jest HOS test. To test hipoosmotyczny, który określa integralność błon plemników i określa ich żywotność. Zobacz film: badanie nasienia HOS Rozszerzone badanie nasienia Zawiera dodatkowo ocenę morfologii plemników, czyli odsetek prawidłowo zbudowanych plemników oraz odsetek różnych wad budowy dotyczących główki, wstawki i witki plemnika, odsetek komórek spermatogenezy obecnych w ejakulacie, liczbę leukocytów w 1 ml nasienia oraz liczbę komórek nabłonkowych i erytrocytów. Test nasienia – SCD Test SCD (Sperm Chromatin Dispersion) to narzędzie do oceny odsetka plemników wykazujących zwiększoną fragmentację materiału genetycznego ( DNA ), która może być jednym z głównych powodów spadku płodności mężczyzny (in vivo i in vitro). Wysoki poziom fragmentacji DNA plemników mężczyzny może mieć decydujący wpływ na to, że wystąpi: • obniżona zdolność do zapłodnienia • nieprawidłowość w podziale zygoty i wczesnym rozwoju zarodka • częstsze wczesne i spontaniczne poronienie • podwyższone ryzyko uszkodzenia genomu • podwyższone ryzyko przeniesienia wad genetycznych na potomstwo Zobacz film: Test SCD badanie nasienia Wynik... Fotolia 5 scen z życia starających się o dziecko Kiedy próbujesz zajść w ciążę, obliczasz dni płodne, wyznaczasz datę owulacji, wszystko wokół zaczyna mieć związek z twoją płodnością. Inaczej postrzegasz świat. Inaczej reagujesz na różne sytuacje. Oto kilka historii i przemyśleń osób starających się o dziecko. 1. Rady ginekologa Podczas wizyty kontrolnej u ginekologa, pytam, jak przygotować się do ciąży, jakie badania zrobić przed ciążą ? Lekarz wysyła mnie najpierw do przebieralni, potem „przebija” wziernikiem i nieprzyjemnie manewruje nim w pochwie. Przebąkuje coś o szczepieniach, ale nawet nie kończy tematu. Mówi, żebym sobie doczytała w internecie, bo już czeka kolejna pacjentka. Za to w trakcie całej wizyty ponad 20 razy powtarza, że trzeba wyluzować. Wy-lu-zo-wać! Po lekarzu spodziewałam się czegoś więcej... Ania, 30 lat 2. Badanie nasienia Siedzimy z mężem w klinice leczenia niepłodności. Przyszliśmy na badanie nasienia . Jesteśmy lekko skrępowani, spięci. Mąż żartuje, że pierwszy raz będziemy uprawiać seks w miejscu publicznym. Ja na to, że jeszcze nigdy nie płaciliśmy za pokój w hotelu tak dużo (badanie nasienia kosztuje 180 zł). Pani wysyła nas do pokoju numer 2. Mężowi wręcza torebkę z napisem Jan Niezbędny. Wybuchamy śmiechem, liczyliśmy na to, że poradzimy sobie bez Jana ;-) Zuza, 32 lata 3. Wszyscy wiedzą, że obliczam dni płodne Postanowiłam kupić testy owulacyjne, żeby lepiej obliczyć dni płodne , bo mam nieregularne cykle. Niby nie jestem wstydliwa, ale w aptece proszę o test owulacyjny nieco ściszonym głosem. – Jaki test? – pyta głośno farmaceutka, czym skutecznie przyciąga uwagę wszystkich zgromadzonych. – Owulacyjny – powtarzam przechylając się ku niej nad ladą. Farmaceutka zaczyna nerwowo grzebać w szufladach i wylicza głośno: – Krew utajona w kale? Narkotyki? Badanie pochwy? Helicobacter? Okazuje się, że w morzu testów akurat tych owulacyjnych nie ma. Podejrzewana o wiele rozmaitych chorób, mijam pozostałe osoby w aptece i ich spojrzenia. Młoda dziewczyna przy drzwiach chwyta mnie lekko za rękę i podpowiada, że testy owulacyjne bez problemu dostanę w popularnej sieciówce z kosmetykami.... Fotolia Womb tube, czyli nowy sposób na obwieszczenie światu radosnej nowiny Nagrywanie przez przyszłe mamy tzw. womb tube to nowy trend, który opanowuje Internet. Zobacz, na czym polega. Czy ty też zdecydowałabyś się na coś takiego? Baby shower , czyli przyjęcia organizowane tuż przed rozwiązaniem ciąży w celu uczczenia przyjścia na świat nowego członka rodziny, właściwie nikogo już nie dziwią. Celebrowanie ciąży można jednak zacząć znacznie wcześniej. Jak? Nagrywając tzw. womb tube , czyli filmik ze swoją reakcją na wynik testu ciążowego. Scenariusz womb tube Womb tube to krótkie, trwające zazwyczaj ok. 5 min, filmiki z reakcją kobiety na wynik testu ciążowego. Nagrania są rejestrowane małą kamerką ustawioną na stole lub nawet smartfonem, a rolach głównym występują oczywiście potencjalna przyszła mama i test ciążowy . Scenariusze wombe tube wyglądają zazwyczaj podobnie. Najpierw kobieta robi krótki wstęp, w którym mówi o tym, dlaczego podejrzewa, że może być w ciąży, jakie emocje jej teraz towarzyszą, czasem też wspomina, jak długo stara się o dziecko. Następnie bohaterka filmu wykonuje test, po czym kamera pokazuje zegarek, który odmierza czas potrzebny do uzyskania wyniku. Nerwowe oczekiwanie jest zazwyczaj przepełnione monologiem kobiety na temat swoich nadziei i obaw. Finałem nagrania jest oczywiście pokazanie wyniku testu oraz reakcji na niego – wesołej lub smutnej – to już w zależności od oczekiwań bohaterki, oraz tego, ile kresek pokazało się na teście. Czasem w tle można usłyszeć także okrzyki pozostałych członków rodziny. Film – jak się można domyślić – od razu trafia do internetu, najczęściej na YouTube , gdzie mogą obejrzeć go wszyscy internauci. Trudno powiedzieć, czy test rzeczywiście przeprowadzany jest na żywo i czy kobieta nie sprawdziła wcześniej, czy spodziewa się dziecka, jednak reakcje bohaterek filmu wydają się dość przekonujące. Zresztą zobaczcie sami: Źródło: You tube ... Jak pobrać i aktywować bon turystyczny: instrukcja rejestracji na PUE ZUS (krok po kroku) Ukraińskie imiona: męskie i żeńskie + tłumaczenie imion ukraińskich Mądre i piękne cytaty na urodziny – 22 sentencje urodzinowe Ile wypada dać na chrzciny w 2022 roku? – kwoty dla rodziny, chrzestnych i gości Gdzie nad morze z dzieckiem? TOP 10 sprawdzonych miejsc dla rodzin z maluchami Ospa u dziecka a wychodzenie na dwór: jak długo będziecie w domu? Czy podczas ospy można wychodzić? 5 dni opieki na dziecko – wszystko, co trzeba wiedzieć o nowym urlopie PESEL po 2000 - zasady jego ustalania Najczęściej nadawane hiszpańskie imiona - ich znaczenie oraz polskie odpowiedniki Gdzie można wykorzystać bon turystyczny – lista podmiotów + zmiany przepisów Urlop ojcowski 2022: ile dni, ile płatny, wniosek, dokumenty Przedmioty w 4 klasie – czego będzie uczyć się dziecko? 300 plus 2022 – dla kogo, kiedy składać wniosek? Co na komary dla niemowląt: co wolno stosować, czego unikać? Urwany kleszcz: czy usuwać główkę kleszcza, gdy dojdzie do jej oderwania? Bon turystyczny – atrakcje dla dzieci, za które można płacić bonem 300 plus dla zerówki w 2022 roku – czy Dobry Start obejmuje sześciolatki? Jak wygląda rekrutacja do liceum 2022/2023? Jak dostać się do dobrego liceum?
TOMASZ DOMAGAŁA Twoja niemiecka droga prezentuje się wspaniale: Sen nocy letniej, Noc św. Bartłomieja, Poskromienie złośnicy, Bokser, Księgi Jakubowe, Dziewica Orleańska, Złoto Renu i wreszcie Werter. Osiem przedstawień w pięć lat! Co ciekawe, jest to również droga przez tematy i autorów. Jak to wszystko się zaczęło?EWELINA MARCINIAK Kilka lat temu zostałam zaproszona z jednym z moich pierwszych spektakli – Amatorkami z Teatru Wybrzeże – do Strasburga na festiwal teatralny poświęcony twórczości młodych reżyserów. Choć nie było to w tamtym czasie takie proste, dyrektor Adam Orzechowski zrobił wszystko, żebyśmy tam pojechali. W Strasburgu mój spektakl zobaczył Peter Carp, ale odezwał się do mnie dopiero po kilku latach, gdy pracowałam nad Księgami Jakubowymi w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Zaproponował współpracę, której ja się bardzo bałam, ponieważ gdy byłam studentką, teatr niemiecki był dla mnie jednym z najważniejszych punktów odniesienia, śledziłam, co się w nim dzieje, jeździłam na Rozumiem, że kultura języka niemieckiego jest Ci bliska?MARCINIAK Tak, jak najbardziej, chociaż trochę żałuję, że nie mówię w języku Goethego, aczkolwiek dużo już rozumiem. Obawiałam się propozycji Petera, bo miałam poczucie, że praca w Niemczech byłaby realizacją mojego wielkiego marzenia. Dlatego, gdy się już tego zadania podjęłam, bardzo mi zależało, żeby ten Sen nocy letniej w teatrze we Fryburgu wyszedł jak Kto w niemieckim teatrze proponuje tytuł, dyrektor, jak na przykład w Hiszpanii, czy może jak u nas – reżyser?MARCINIAK W moim przypadku to była rozmowa. Od razu zdecydowaliśmy się na Szekspira, choć musieliśmy omówić wybór konkretnego tytułu. Dyrektor miał swoją listę sztuk, ja swoją, Sen nocy letniej zaś był na obu. Muszę przyznać, że choć praca ta była wielkim wyzwaniem, zarówno dla mnie, jak i dla teatru, Peter Carp dał mi dużo przestrzeni twórczej i oddał do dyspozycji swój wspaniały zespół. Prywatnie zaś zaimponował mi tym, że nim odbyła się premiera i ukazały się jakiekolwiek recenzje, w tygodniu przedpremierowym, kiedy spektakl zanurzony był jeszcze w lekkim chaosie, przyszedł do mnie i powiedział, że bardzo chciałby, bym do Fryburga wróciła. Grająca we Śnie nocy letniej Rosa Thormeyer zaprosiła na spektakl Joachima Luxa, dyrektora Thalia Theater, czego wynikiem była propozycja z Hamburga, z kolei dramaturg Michael Billenkamp opowiedział o mnie swojemu koledze Christianowi Holtzhauerowi, dyrektorowi Teatru Narodowego w Mannheim, i tak powstała Dziewica Orleańska. Wszystko więc zawdzięczam ludziom, z którymi się spotkałam. To wielkie szczęście w moim Wróćmy do Snu nocy letniej, bo to chyba przełomowy dla Ciebie spektakl, przynajmniej w Niemczech. Co Cię zaskoczyło w pracy we Fryburgu?MARCINIAK Na pewno byłam zaskoczona liczbą asystentów czy niosących różnoraką pomoc wolontariuszy. Właściwie każdy realizator ma tu do pomocy jakąś osobę, asystenci pomagają też aktorom, a to nauczyć się tekstu, a to przygotować się do prób. Gdy już trochę w tym systemie okrzepłam, zorientowałam się, że obecność tych niezwykle oddanych osób to wynik szczególnej troski o komfort pracy i właściwą komunikację. Choć zawsze pracuję ze swoim dramaturgiem czy dramaturżką, w Niemczech każda produkcja ma dodatkowo swojego opiekuna literackiego. Zatrudniony w teatrze dramaturg jest osobą, która nie tylko czuwa nad sensami spektaklu, ale też monitoruje komunikację pomiędzy realizatorami zewnętrznymi a zespołem. W związku z tym, że dobrze zna swoich kolegów, jest w stanie podpowiedzieć nam, jak osiągnąć w naszej pracy z nimi najlepsze efekty. Czego dany aktor w pracy potrzebuje, co mu przeszkadza, czego się boi. Często pomaga także rozwinąć kreatywność danej osoby, podpowiadając na przykład, że lubi ona improwizować czy nałogowo pochłania książki. Bardzo mi się też spodobało, że w niemieckim teatrze praca nad spektaklem zaczyna się dużo wcześniej niż w Polsce. Pół roku wcześniej muszę mieć już obsadę, pomysł na spektakl, aktorzy wiedzą, że pracują ze mną nad konkretnym tytułem. Zdarza się, że w tym czasie za pomocą telefonu czy maila zaczynamy wspólnie rozwijać idee spektaklu i powoli się przygotowywać do prób. Taki system niewątpliwie wszystkim bardzo pomaga, aktor nie jest rzucony na głęboką wodę i spętany świadomością, że w osiem tygodni musi złapać z nami wspólny język, odkryć i wybudować w sobie świat, w którym my realizatorzy żyjemy o wiele dłużej. Wszyscy mają szansę trochę poczytać, poszukać własnych narzędzi, które mogą przynieść ze sobą na próby, realnie poczuć udział w tworzeniu Stereotypowo Niemcy to kraj niezwykle poukładany, funkcjonujący według ściśle określonego porządku. Czy instytucje kultury też takie są?MARCINIAK Owszem, ale bez przesady. W Mannheim przedłużyliśmy trochę próbę generalną Dziewicy Orleańskiej. Jedna z aktorek grała na skrzypcach i mówiła tekst, a w tym samym czasie ekipa techniczna odpowiedzialna za scenografię wkroczyła na scenę, i muszę powiedzieć, że była to jedna z lepszych scen, jakie w życiu widziałam. Oczywiście jest to trochę niekomfortowe, z drugiej jednak strony rzeczywiście wszystko ma swój czas i miejsce. I w głębi ducha cieszę się, że niekiedy dochodzi do takich nieporozumień, gdy ja coś przedłużam, oni wkraczają, a między mną a kierownikiem technicznym pojawia się iskra. Następnego dnia zaś wchodzimy rano na próbę i przybijamy sobie piątkę, śmiejemy się, bo on mówi: jest dziesiąta, spóźniłaś się!DOMAGAŁA Czy wszędzie w Niemczech system pracy wygląda podobnie?MARCINIAK Tak, wszędzie jest podobnie. Reżyser pracuje, jak lubi i potrafi. Jeśli chce szybko odejść od stolika, to nie ma problemu, aktorzy są na to gotowi. Powiem więcej, im szybciej wchodzisz na scenę i zaczynasz eksplorować to, o czym opowiadałeś, tym lepiej. Aktorzy bardzo lubią tę metodę próbowania na zasadzie „co czujemy, co widzimy”. Jedyne, co w mojej pracy w niemieckich teatrach się zmieniało, to okres przygotowania. Raz jest krótszy, raz dłuższy. Wynika to przede wszystkim z faktu, że gdy przyjeżdżam do teatru z jakimś tekstem, to trzeba go jeszcze przetłumaczyć, musi więc być gotowy miesiąc wcześniej. Potem na jego bazie są oczywiście improwizacje, w trakcie których ciągle się nad nim pracuje. Te przygotowania mogą się wydłużyć, podobnie jak na przykład produkcja scenografii. W tej kwestii też są tu specjalne zasady, na pół roku przed próbami musimy przyjechać do teatru i pokazać gotowe projekty. Z punktu widzenia reżysera to wymagające zadanie, już wtedy bowiem wszystko musi być wymyślone i dopracowane. W procesie przygotowań niewiele rzeczy mogę już zmienić, ale przez to muszę je bardzo precyzyjnie przemyśleć i Czy od razu pracujecie ze scenografią?MARCINIAK Najpierw pokazujemy projekty i makiety scenograficzne, które następnie pozwalają nam sprawdzić rozmiary obiektów czy możliwości, jakimi będziemy dysponować w obrębie danej sceny. Kolejnym krokiem w tej pracy jest przygotowanie roboczej scenografii, w której możemy z jakąś wstępną świadomością już coś komponować. Podobnie jest z kostiumami. Jeśli ktoś ma być w spódnicy, dostaje spódnicę, jeśli ma chodzić na obcasach, to od razu dostaje odpowiednie buty. Na scenę wchodzimy dopiero na dziesięć dni przed premierą, mamy już wtedy jednak gotową scenografię i kostiumy. Dla mnie to bardzo mało czasu, więc ten ostatni okres jest Z tego, co mówisz, w teatrze niemieckim kładzie się duży nacisk na proces powstawania spektaklu, a co z efektem?MARCINIAK Efekt jest tutaj również bardzo ważny. Już w pierwszych rozmowach dyrektor jasno komunikuje, jak wyglądają sprawy. Nie może sobie pozwolić, żeby na dużej scenie, gdzie jest dziewięćset miejsc, wyprodukować tytuł, który ma małe szanse na to, żeby się sprzedać. Oczywiście mogę z nim o tym rozmawiać, tak jak było w Thalia Theater w przypadku Ksiąg Jakubowych, ale startujemy w jasno określonej rzeczywistości. Z tej perspektywy książka Olgi Tokarczuk była bardzo trudnym tytułem na dużą scenę: nie każdy ją czytał, nie każdy zna opowieść o Jakubie Franku. W przypadku niemieckiego widza nie pomaga też fakt, że odnosi się ona do czasów dość odległych, mimo swojej niewątpliwej Czy rodzaj narzuconego tekstu bądź autora – częsty zwyczaj na Zachodzie – jest dla Ciebie więzieniem, czy raczej wyzwaniem?MARCINIAK Dobrym przykładem jest tu Werter w Deutsches Theater. Mieliśmy pracować nad Argonautami na podstawie książki Maggie Nelson, bo marzyłam, żeby wrócić na małą scenę i zrobić spektakl o miłości. Zaproszenie od dyrektora Ulricha Khuona dostałam już po premierze Snu nocy letniej, ale nasz projekt został zawieszony na jakiś czas ze względu na pandemię. Chciałam zrobić Argonautów, bo to taka zupełnie inna opowieść o miłości, a do tego napisana przez Nelson na podstawie osobistych doświadczeń. Gdy się do niej zwróciliśmy z prośbą o prawa, odpisała nam, że absolutnie nie wyraża zgody na taki spektakl, gdyż Argonauci korzystają z życia jej i jej partnera, który wciąż żyje. I wtedy dyrektor zasugerował mi niemiecką klasykę, ze wskazaniem na Büchnera. Zaczęłam myśleć raczej o Werterze, bo jego przypadek wydał mi się ciekawym tematem do zbadania. Tak więc w tych rozmowach z dyrektorami wykuwa się nam wspólna droga, czasem na zasadzie negocjacji, a czasem tupania nogą, jak w przypadku Boksera. To tylko kwestia siły przekonania, że coś będzie Twój niemiecki repertuar układa się w bardzo interesującą linię dramatyczną, jakby tamtejszy teatr najpierw chciał Cię wybadać poprzez Szekspira i Dumasa, potem pozwolił na przedstawienie się przy pomocy dwóch polskich utworów, wreszcie – zachwycony tym, co zobaczył – postanowił oddać Ci do redefinicji swoje mity. Pojawili się natychmiast Schiller, Wagner i Goethe. Czy mam dobrą intuicję, że Szekspir był właśnie taką platformą szukania wspólnego?MARCINIAK Na początku nie wiedziałam, na ile mogę tu stworzyć coś bardziej autorskiego czy wręcz osobistego. Szekspir taką pracę wręcz wymusza, więc z nim czułam się bezpieczniej. Podczas prób okazało się jednak, że trafiłam na grupę wspaniałych aktorów, którzy potrafią zarówno mówić językiem Szekspira, jak i dać dużo od siebie. Wiedziałam już, że mogę wrócić do nich z propozycją o wiele bardziej odważną i Czy na początku bałaś się jakiejś formy niezrozumienia?MARCINIAK Więcej było ciekawości. Obserwowałam, jak młodzi ludzie walczą o to, żeby zachować na scenie szczerość i autentyczność. Raczej nie bałam się żadnych tematów, miałam za to poczucie, szczególnie przy Księgach Jakubowych i przy Bokserze, że trzeba nam dużo delikatności, bo dotykamy kontekstu żydowskiego. Wydaje mi się też, że sposób, w jaki o tym wspólnie rozmawialiśmy, sprawił, że oba te spektakle poruszyły niezwykle trudny temat, nikogo przy tym nie Zastanawiam się, jak wygląda rozpoznawanie pewnych sytuacji w innym kraju, weźmy przykład środowisk LGBT+. W Polsce to problem dużo większy niż w Gdy pracowałam nad Historią przemocy Édouarda Louisa, bardzo ważne było dla mnie, żeby taki spektakl powstał w małym Gnieźnie, a nie w Warszawie czy Gdańsku – inaczej się żyje w homoseksualnym związku w stolicy, a inaczej w mniejszych społecznościach. Scena homoseksualnego zbliżenia w tym spektaklu była jedną z najbardziej romantycznych, ale i stereotypowych, jakie zrobiłam. I posłużyłam się tam tą kliszą celowo. W Niemczech taka scena zabrzmiałaby zupełnie inaczej, mogłaby zostać odebrana wprost A co z prawami kobiet i ich ruchami emancypacyjnymi?MARCINIAK Aktorki, które ze mną pracowały, wciąż mają silną potrzebę, by opowiadać, jak muszą walczyć o swoje. W sensie społecznym nie jest to więc zamknięty temat, mimo że jesteśmy tutaj na pewno o krok dalej niż w Polsce. Mnie fascynują w tych rozważaniach mechanizmy, za pomocą których patriarchalne społeczeństwo wymusza na kobietach przybranie męskiej zbroi, gdyż tylko w ten sposób udaje się uzyskać uprawnioną przez nie równość. To jest coś, przeciwko czemu ja się bardzo buntuję i staram się ciągle o tym Nie o tym czasem jest Dziewica Orleańska?MARCINIAK O tym jest i Dziewica, w kontekście losów Joanny, ale i Werter w odniesieniu do Lotty, o próbach kobiecego życia bez Czy dobrze myślę, że przyjeżdżasz do Niemiec ze swoimi pomysłami, ale modyfikujesz je pod wpływem spotkanych ludzi? Uczysz się od nich tak samo, jak oni od Ciebie?MARCINIAK Tak. Uczymy się razem przede wszystkim tego, czego w teatrze chcemy i tego, na co nie ma naszej zgody. Jeżeli są w tekście sceny przemocy, to zastanawiamy się wspólnie, jak zacząć taką scenę, kiedy przestać ją grać albo jak ją teatralnie skomentować w taki sposób, żeby tej przemocy nie reprodukować. Gdy dla odmiany zastanawiamy się, czym jest w teatrze cierpienie, i nasza rozmowa staje się interesująca, decyduję się taką rozmowę włączyć do spektaklu, gdyż wciąga widza w proces, jaki nam towarzyszył na próbach. Zawsze zresztą staram się te najmocniejsze momenty naszego procesu jakoś odbiorcy Czy były momenty, w których aktorzy Cię trochę powstrzymywali, znając swoje ograniczenia?MARCINIAK Oczywiście. Istnieją na przykład ograniczenia, szczególnie językowe, związane z Holokaustem i tematami żydowskimi. Nie wszystkie zapisane w tekście słowa mogą paść z niemieckiej sceny. W pierwszym monologu Wertera o śmierci bohater mówi, że czeka nas tylko koniec, i że „w tej drodze do końca możemy co najwyżej dodać gazu”. Właśnie owo „Gas geben” z berlińskiej ani żadnej innej sceny paść absolutnie nie może. Musieliśmy więc to zamienić na czasownik „przyspieszyć”. Gdy widzę ogrom pracy, który Niemcy włożyli, żeby odrobić tragiczną lekcję nazizmu, jestem pod wielkim wrażeniem. My Polacy moglibyśmy się od nich naprawdę uczyć, biorąc pod uwagę to, jak wygląda dzisiaj tolerancja w tym Jak wygląda w niemieckim teatrze kwestia reprezentacji? Czy Żyd musi grać Żyda, a gej geja?MARCINIAK Mam wrażenie, że dyskusja odbywa się już na poziomie konstruowania zespołu aktorskiego w teatrach czy zapraszania do współpracy reżyserów z innych krajów. Zatrudniamy aktorów różnego pochodzenia i podchodzimy do nich z dużym szacunkiem i odpowiedzialnością. Mam na myśli to, że aktor o innym kolorze skóry nie jest tu tylko po to, żeby grać Otella. Jest częścią zespołu i ma za zadanie przygotowywać role, brać udział w projektach, które będą uwalniały jego kreatywność czy rozwijały talent. Polskie społeczeństwo jest właściwie jednolite, dobrze by było, gdyby dyrektorzy naszych teatrów w końcu się otworzyli na reżyserki i reżyserów z zagranicy. Zdaję sobie sprawę, że w Polsce jest to trochę trudniejsze Dobrze, to jak było z tymi Polakami w Niemczech? Już powiedziałaś, że nie było najłatwiej przekonać dyrektora Thalia Theater do polskich Jeśli chodzi o Polaków w Niemczech, to Szczepan Twardoch robi tu spektakularną karierę, jego książki są bardzo popularne, czemu wcale się nie dziwię. Nasze rozmowy z Joachimem Luxem o Bokserze to było bardziej droczenie się niż poważna dyskusja, choć rozumiałam jego obawy. Łatwiej było Peterowi Carpowi ocenić mnie na podstawie tego, co zrobiłam ze starym i znanym tekstem Szekspira, niż Joachimowi, biorącemu pod uwagę adaptację współczesnej powieści Twardocha. Jeśli zaś chodzi o Księgi Jakubowe, to wprawdzie uważam, że nasz spektakl dla publiczności dużej sceny może być wymagający, ale w moim odczuciu jest on niezwykle potrzebny, i bardzo dziękuję Joachimowi, że podjął to Czy trzeba było więcej tłumaczyć aktorom, poszerzać kontekst obu powieści?MARCINIAK Rzeczywiście było to wymagające i czasochłonne, gdy więc zajęłam się Schillerem czy Goethem, poczułam ulgę. Jeśli chodzi o Boksera i Księgi Jakubowe, to najpierw czytaliśmy literackie pierwowzory, potem omawialiśmy recepcję, a na końcu wyrażaliśmy, co w związku z tym wszystkim czujemy. W przypadku jednej i drugiej książki pojawiały się na przykład pytania o przemocowość bohaterów w stosunku do dzieci czy kobiet, o to, jak chcemy opowiadać te historie i czy musimy być wierni fabułom. Odparłam, że wcale nie, zwłaszcza że Kum Kaplica sypiający z dwunastolatką w Królu jest dla mnie, i pewnie dla większości ludzi dzisiaj, nie do Teraz robisz właściwie tylko niemiecką klasykę: Goethe, Schiller, Wagner. Czy to dla Ciebie obciążające?MARCINIAK Najbardziej wymagający był Schiller i jego Dziewica Orleańska, jeśli zaś chodzi o Wertera, to poczułam w sobie gotowość do opowieści smutnej, ale opowiedzianej za pomocą lekkiego teatru. Jest to wprawdzie historia o samobójstwie, ale zrealizowana w formie ironicznej czy wręcz metateatralnej. Mam wrażenie, że język Goethego w przypadku Wertera bardzo nam pomagał. W adaptacji Jarka Murawskiego jest go sporo, aczkolwiek powstała zupełnie inna historia. Napisana dzisiaj – w czasach, kiedy miłość może mieć bardzo różne oblicza – opowiada o powolnym odchodzeniu z tego świata, stopniowym zanurzaniu się w ciemności. Chcieliśmy też sprawdzić, jak to się dzieje, że społeczeństwo wciąż wręcz zmusza współczesnych Werterów do czynów podobnych do tego, który opisał Czy mierzyłaś się tylko z niemieckimi mitami, czy także z bogatą tradycją ich odczytania?MARCINIAK Przede wszystkim rozmawiałam z aktorami, choć bardziej od samej fabuły Goethego interesowało mnie to, jak dziś jest w Niemczech odbierany gest samobójstwa z miłości. Werter to także spektakl o systemie patriarchalnym, o tym, czym jest małżeństwo. Bardzo nas interesowało, jak w nowoczesnej Europie postrzega się związki. Jako że są one bardzo krótkie, bo szybko zmieniamy partnerów, istotna stała się w takim kontekście trudność mówienia o samobójstwie z Po prostu się rozchodzimy…MARCINIAK Albo szukamy innych konstelacji. I choć Werter żyje w jednym z takich układów, wciąż pozostaje niezaspokojony i samotny. A nas, mam takie wrażenie, przejmuje jego los, bo tak naprawdę to opowieść o nas wszystkich, historia naszego wykluczenia i A co z Dziewicą Orleańską, to tekst znany w Niemczech?MARCINIAK W Niemczech wystawia się Schillera bardzo dużo, ale zazwyczaj są to Zbójcy albo Intryga i miłość. Ostatni raz Dziewica Orleańska była inscenizowana kilka lat temu. Mogę powiedzieć, biorąc pod uwagę oczekiwania widowni, że nie jest to najpopularniejszy z tekstów A co z językiem, osobnym bohaterem świata Schillera i Goethego?MARCINIAK Było to duże wyzwanie, zwłaszcza w przypadku Dziewicy Orleańskiej, gdyż premierę przygotowywałam na okoliczność Dni Schillera. W związku z tym adaptacja tekstu napisana przez Joasię Bednarczyk musiała zawierać w sobie oryginalny tekst dramatu. Język był więc w tej produkcji bardzo ważny, ja zaś w tej kwestii zdana byłam na współpracę z dramaturgami niemieckimi. Musieliśmy wspólnie zdecydować, jak mówimy tego Schillera, żeby go można było rozpoznać, żeby miał swój wewnętrzny rytm i melodię. Jeśli chodzi o powieść Goethego, najważniejsze dla mnie było to, by grający Wertera Marcel Kohler mógł w tych zdaniach odnaleźć siebie i swoją Ostatnia rzecz, Złoto Renu w szwajcarskim Bernie – to pierwsza opera, prawda?MARCINIAK Tak, to była moja pierwsza opera, doświadczenie ekstremalnie trudne i stresujące. Zwłaszcza że nie mówię po niemiecku i nie czytam nut. Na szczęście jestem w Niemczech pod opieką agenta, Konrada Spieglera, towarzyszącego mi przy wszystkich niemieckich produkcjach. Stwierdził, że potrzebuję dramaturga, który umie czytać nuty i ma duże doświadczenie w pracy z operą. Zaproponował mi Mirona Hakenbecka, współpracownika Krzysztofa Warlikowskiego. Miron jest Niemcem urodzonym w Berlinie, który nauczył się polskiego. Szaleniec! Konwersowaliśmy najpierw na Zoomie, żeby się poznać. Pierwsze spotkanie na żywo, gdy Miron przyniósł ogromny zeszyt z nutami, przeraziło mnie, ale potem dostałam od niego wielką lekcję tego, jak pracuje się w operze. Miron pokazał mi, że wyobraźnia, w której obraz łączy się z intensywną pracą z aktorem, jest nieograniczona. Dziękuję dyrektorowi Florianowi Scholzowi, że mi zaufał. Oczywiście dostałam propozycję zrobienia całej tetralogii, ale nie wiem, czy podołam, nie mogę więc mu tego Czego się nauczyłaś jako reżyserka w operze?MARCINIAK Opera to forma, która wprawdzie trzyma cię w jakichś ryzach, ale tak naprawdę od ciebie zależy jej interpretacja. Największą pracę wykonuje się przed rozpoczęciem prób. Główne zadanie to zaś odpowiedź na pytanie, o jakim świecie chcesz opowiedzieć, kim są bohaterowie i jakie są między nimi relacje. Jeżeli to wszystko wymyślisz, to potem już możesz niuansować. Dużo zależy od śpiewaków: niektórzy są wspaniałymi aktorami, czyniąc z muzyki narzędzie pogłębiające emocje postaci, inni z kolei, nie dysponując wielkim talentem dramatycznym, przygotowują piękne role przy pomocy kostiumu, sytuacji i A co ze skrótami? Czy nie przeszkadzała Ci niemożność wycięcia czegokolwiek?MARCINIAK W przypadku Wagnera tak, dlatego mam nadzieję, że trafię wkrótce na innych Czego Ci z całego serca życzę, dziękuję bardzo za To ja dziękuję i zapraszam na swoje spektakle.
Regulamin Polityka prywatności Reklama FAQ Kontakt Maxiory Poczekalnia Copyright 2005 - 2011 by Powered by czas: 0,056 s, mem: 3,281MB, zapytań: 16, czas DB: 0,009 s
jak przygotować aktora do smutnej sceny